piątek, 29 listopada 2013

FARTUSZKOWO

Ostatnio zakupiłam śliczne bawełny i jak tylko paczuszka dotarła do mnie wzięłam się do pracy. Po prostu nie mogłam się oprzeć, żeby coś z nich nie uszyć. Tym razem postawiłam na fartuszki dla małych kuchareczek. Wyszły mi takie:





A tutaj fartuszki na Loli :-) Pomimo, że Lola szczuplutka jest,  to jednak fartuszki ciut za małe:-) 
Ale co tam, chciałam Wam tylko  pokazać jak wyglądają w pionie :-)






Dla dużej kuchareczki tez coś uszyłam







Mojej Jagódce też przypadł w udziale jeden mini fartuszek.Tak się jej podobał, że cały dzień w nim paradowała:-) 




Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i dziękuje, że tu zaglądacie.  


2 komentarze:

  1. Gotowanie w takich fartuszkach to sama przyjemność! Rośnie Ci mała kuchareczka :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności, mała kuchareczka widać też zadowolona. Bardzo ładnie wyszły :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA TEN KOMENTARZ....